Za czyn dla kraju nagrody nie trzeba,
Gdy duch powstańca w zaświaty odleci,
Skreślcie nad grobem przepustkę do nieba:
„Rok tysiąc osiemset sześćdziesiąty trzeci”.
Walenty Czerkawski
Uczestnicy rajdu: Zosia Świstak, Wojtek Pacholczak, Mateusz Rogula, Claudio Aparo, Hubert Kucharczyk i Cyprian Bańda pod opieką Eweliny Świstak i Anety Tokarskiej Wojtasik. 20 lutego 2016 roku w wyjątkowo, tej zimy, śnieżny poranek, ruszyliśmy na trasę rajdu zimowego z Tarłowa przez Potoczek, Wólkę Pętkowską do Pętkowic. Do przejścia mieliśmy 11 kilometrów. Zanim wyruszyliśmy na trasę rajdu, zwiedziliśmy kościół pod wezwaniem Trójcy Świętej w Tarłowie. Wrażenie robi już fasada kościoła ozdobiona dwiema monumentalnymi rzeźbami świętych Stanisława i Wojciecha. W środku zachwyca piękna dekoracja stiukowa sufitu a najpiękniejsza i oryginalna dekoracja jest w kaplicy Pana Jezusa, przedstawia ona „taniec ze śmiercią”. Chłopcom najbardziej spodobały się relikwie Św. Klemensa – jego czaszka. Po zwiedzeniu kościoła udaliśmy się na cmentarz gdzie oddaliśmy hołd tym którzy brali udział w powstaniu styczniowym ( walczyli, organizowali szpitale) i zapaliliśmy znicze na ich mogiłach. Na obrzeżach Tarłowa zatrzymaliśmy się w miejscu dawnego cmentarza żydowskiego. Wśród opadłych liści znaleźliśmy kilka płyt nagrobnych tzw. macew. Idąc dalej pośród lasów dotarliśmy do Potoczka, który kiedyś był własnością rodziny Gombrowiczów, po okazałej leśniczówce nie pozostał żaden ślad. Tu mieliśmy ognisko rajdowe, upiekliśmy przepyszne kiełbaski. Mateusz otrzymał legitymację członka PTTK. To tyle…. Nie możemy się doczekać następnego rajdu 🙂